Postanowiłam przerobić nieco wcześniej zrobiony naszyjnik z glinki polimerowej. Zrobiłam wcześniej okrągłe koraliki i listeczki. Wszystko z glinki w kolorze zielonym, brązowym, czarnym i białym. Zrobiłam kolorowe wałeczki, pokroiłam na plasterki i okleiłam nimi koraliki. Listeczki zrobiłam w podobny sposób ale spłaszczyłam wałeczek tak aby nabrał kształt liścia.
Zdecydowałam, że najłatwiejsze będzie połączenie tego wszystkiego łańcuszkami i kołeczkami. Kilka razy zmieniałam kombinacje ale za każdym razem koraliki z polymer clay wydawały mi się za mało wyraziste jak na biżuterię, która powinna błyszczeć. Naszyjnik był malo widoczny na tle sweterka.Biżuteria powinna być dobrze widoczna z daleka i nie może wtapiać się w tło bluzki lub sweterka.
Pomyślałam że warto połączyć różne materiały, w tym przypadku polymer clay i sztuczny jadeit. Połączenie wyszło bardzo ciekawie i naszyjnik błyszczy ładnie i z daleka go widać.
Biżuterię z glinki polimerowej fajnie się nosi. Jest przyjemna w dotyku i lekka. Nawet duże korale są raczej lekkie. Tego typu biżuteria się nie niszczy, nie obija, nie matowieje. Zrobiłam ponad 20 koralików i listków w tonacjach zieleni i fajnie się je nosi razem wszystkie trzy jednocześnie.
Naszyjnik z piórek z glinki polimerowej też połączyłam z koralikami ze sztucznego jadeitu, gdyż same wydawały mi sie mało błyszczące. Z listkami jest jednak taki kłopot że potrafią się obracać przy pochylaniu. To była jedna z moich pierwszych prac i nie pomyślałam żeby zrobić je dwustronnie tak aby przy obróceniu nie pokazywała się brzydka lewa strona. Zielone listeczki zrobiłam już inną metodą tak że z obu stron wyglądają tak samo.