Dr House – jeden z moich ulubionych seriali – serial detektywistyczny gdzie wykrywa się nie “kto zabił” ale tajemniczą przyczyną choroby pacjenta. Zagadka jest tym bardziej zagmatwana, że “wszyscy kłamią”, pacjenci też. Bohater jest dość okropnym typem, który miesza z błotem ludzi wokół. I to jest właśnie fascynujące, bo wszyscy staramy się być mili, uprzejmi i ustępować innym ludziom. Tymczasem, ktoś kto jest cenionym specjalistą wysokiej klasy, może łamać wszystkie zasady?
Jedno co mnie irytuje w tym serialu to przypadki chorobowe, gdzie pacjent może zaraz umrzeć!!! Lekarze muszą się spieszyć i wykonywać ryzykować że jeszcze pogorszą stan pacjenta. W rzeczywistości wielu ludzi choruje latami na choroby których lekarze nie mogą wykryć. Serial uświadamia, że lekarze nie są w stanie zajrzeć do środka organizmu i jednoznacznie określić co jest nie tak.
Druga rzecz irytująca to zagadki nie tylko medyczne lecz także psychologiczne. Bohaterowie koniecznie muszą wszystko wiedzieć, wzajemnie się szpiegują, wypytują i dedukują co ktoś inny myśli lub robi. Bardzo irytujące!
Rysunek art penem.
Dr House Linoryt czarno-biały
