Zimowy linoryt – 2 kolorowy. Najpierw wyryłam to co ma być białe, czyli rozświetlony śnieg. Następny etap to kolor niebieski, czyli śnieg w cieniu i niebo. Ostatni etap to czernie – płot, pień drzewa, gałązki.
To jest wspomnienie niesamowitej długiej zimy 2013 roku. Śnieg padał jeszcze w kwietniu i praktycznie do połowy kwietnia chodziło się w zimowych paltach, brodząc po kostki w śniegu. Zdjęcia poniżej zrobiłam w styczniu bo w kwietniu byłam już tak zmęczona zima, że nawet nie chciało mi się tego wybryku natury fotografować. Ale krajobraz kwietnia 2013 wyglądał tak samo jak na zdjęciach poniżej.
[nggallery id=15]