Jeszcze raz zrobiłam batik z kotką Pucią. Z batikiem nigdy nie wiadomo, efektu nie można przewidzieć. Do końca jest to wielka niewiadoma.

Drugi raz robię tego samego kota. Za drugim razem lepiej zrobiłam rysunek i postanowiłam zrobić jaśniejsze tło. Tło niestety zabarwiło się na różowo. Aby tego uniknąć należy kilkakrotnie zawoskować białe tło. Poniżej zestawiłam dwie wersje tego samego kota. Sama niewiem, która jest lepsza.

batik kot

 

Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *