Właściwie bransoletki nie są nowe, ale zrobiłam nowe zdjęcia. Bransoletki z koralików w kolorach niebieskich i białym i szarym z róznymi dodatami kolorystycznymi. Tak naprawdę nie noszę biżuterii i nie lubię czegoś na rękach. Czasami zakładam naszyjnik na okazję. Nie mam przekłutych uszu, a klipsów też nie noszę bo bolą uszy. Sprawia mi przyjemność montwanie biżuterii, dodawanie zawieszek.
Zrobiłam jakiś czas temu pare bransoletek plecionych na kumihimo. Trochę je nosiłam ale po jakimś czasie znudziły mi się.
Bardzo fajnie wychodzą zawieszki z koralików nanizanych na szpilkę. Po zrobieniu bransoletki zostaje troche koralików i można je fajnie wykorzystać. Do jednej bransoletki zrobiłam też zawieszkę z kółeczka (korale z muszli). Bardzo mi sie podobają te kółeczka i zastanawiam się do czego je jeszcze wykorzystać.
Czasami zaczynam żałować, że nie noszę biżuterii. Fajnie się je robi, chociaż moda na tego typu biżuterię tylko mignęła i przeszła zanim zdążyła się zadomowić. Na dobrą sprawę, jak patrzę na kobiety na ulicach lub w komunikacji miejskiej to rzadko która nosi biżuterię. Jeżeli już to bransoletki na gumce.